25.06.2012

Post na szybko

Będzie post na szybko, bo zaległości w blogowaniu mam.


Zostałem zaproszony do zabawy przez Ultrę z bloga Dookolemoje, to się uzewnętrzniam. Przepraszam, że nie nominuję nikogo, ale jak widzicie po swoich blogach, mało mnie tam ostatnio...



  • Na pralce czy pod jabłonią? 
    Wiadomo, pod jabłonią. Na pralce suszarka stoi a pod jabłonią to jakieś jabłko można znaleźć ;)

  • Wykrzyknik czy znak zapytania?
    W moim przypadku znak zapytania. Choć pytam rzadko...

  • Facebook czy pomidorowa?
    Pomidorowa na facebooku. Kto mnie zna, to wie, że to co ugotuję to fotografuję i wrzucam na facebooka. I czasami na bloga, do którego prowadzenia zaprosiły mnie koleżanki kulinarnyblogwiedzmowy.blox.pl

  • Słońce czy deszcz?
    Zdecydowanie słońce, ale tylko w przypadku kiedy temperatura nie przekracza 25 stopni, a jak przekracza to wtedy cień. Deszcz też lubię, ale coś ostatnio go u mnie za dużo.

  • Cydro ;)

  • Bethoven czy Metallica?
    Bethoven. Przy szyciu słucham radia głównie z muzyką klasyczną, nie rozprasza mnie.

  • Krecik czy Reksio?
    Reksio!!

  • Freud czy Budda?
    Tu nie mam zdania, bo ciągle szukam na to odpowiedzi.

  • Być czy mieć?
    Od kilku lat staram się żyć tak, żeby bardziej BYĆ niż żeby MIEĆ. Choć presja otoczenia, aby było odwrotnie jest wielka.

  • Rzym czy Paryż?
    Tylko Paryż. W Rzymie mi się nie podobało, nie podzielam zachwytu nad tym miastem. A Paryż... fantastycznie było :)

  • Powoli czy szybko?
    Wolałbym powoli, ale niestety wszystko robię szybko. Choć przy szyciu ostatnio się stopuję, żeby nie było zbyt szybko i zbyt byle jak...

    ---

    Żeby nie było, że post nieszyciowy, to muszka, o wykrój której poprosiłem na facebooku i przytomna BWzS wyjaśniła mi banalność tego ustrojstwa. Powstaną kolejne muszki, ale najpierw inne obowiązki ;)


    Z innych wiadomości o szyciu to:
    1. Dziś skończyłem torebkę dla sąsiadki. Zdjęcia wkrótce.
    2. Kurtka się szyje. Zabieram się za rękawy i potem podszewka!
    3. Kurtka się będzie wolniej szyła, bo do soboty muszę uszyć spodnie do pierwszej przymiarki.
    4. Już mam trzeci materiał na spodnie dla siebie i leży...
    5. Kupiłem bawełnę ze streczem, w sklepie widziałem biało-czerwone paski a w domu się okazało, że to róż... Koszulki męskiej chyba nie będzie. Poczeka na mamę...

  • 25 komentarzy:

    1. Bartek, Ty na pewno nie masz czasu na bloga, jak o tej godzinie wstawiasz posty, to chyba miedzy jednym szyciem a drugim.
      U mnie tez ciągle deszcze...oszaleć można, jesień mamy zamiast lata.
      W Polsce ponoć cieplutko, wiec jutro lecę się za granice poopalać hi hi nie ma to jak Polska :D
      Ty się tez wybierasz?

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Ktoś tu chyba jeszcze cierpi na bezsenność ;)
        Niestety do Polski się nie wybieram. Po kilku miesiącach w Holandii stwierdzam, że Polska leży w przyjaźniejszej strefie klimatycznej, pogoda bardziej stabilna ;))

        Usuń
      2. Stabilna pogoda???
        To chyba faktycznie Was dawno w kraju nie było hihihi
        tu co 10 minut mamy inną pogodę ... dosłownie co chwilę się zmienia hmmmm

        Usuń
      3. A co do Rzymu ... to cudowne miasto, tylko najwyraźniej miałeś złego przewodnika po nim.
        Choć ja i tak z włoskich regionów wolę Umbrię :)))

        Usuń
    2. Taka angielska ta mucha, stylowa...:]

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Teraz muszę sobie do niej koszulę uszyć ;) hihi...

        Usuń
    3. Biało- różowa koszulka też może być:) Mój mąż obecnie marzy o siateczkowej, białej bokserce z dużymi dziurami... nie pytam dlaczego;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Nie dam się namówić ;-)
        A ta siateczkowa bokserka to na lato bardzo praktyczna, bo bardzo przewiewne a jednak nie chodzi się z gołym torsem :))

        Usuń
    4. BWzSZ jest bezbłędna, a na kurtkę czekam czekam!
      I ta różowa bawełna ze streczem to do pomarańczowego krawatu jak znalazł hihihi
      I co to to CYDRO? Hę?...

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. I tak wszyscy wiedzą o kogo chodzi :) hihi...
        Cydro to od cydru :))

        Usuń
    5. Mucha bardzo fajnie wyszla. A jakie ma zapiecie?

      OdpowiedzUsuń
    6. superowa mucha:) że aż mucha nie siada :)

      OdpowiedzUsuń
    7. To dużo się szyciowo dzieje u Ciebie i jest usprawiedliwienie na nieobecność.
      I właśnie mi uświadomiłeś, że jeszcze nie polubiłam Cię na facebooku :) A mucha świetna!

      OdpowiedzUsuń
    8. Z uśmiechem na ustach czytałam wszystkie Twoje odpowiedzi:)
      Proszę wyjaśnij mi jeszcze tylko to "Cydro" Heheh, bo może już piłam a nawet nie wiem:P

      Mucha obłędna - bardzo proszę o instrukcję jak uszyć coś tak prostego i genialnego:) W innym wypadku będę musiała się do Ciebie z zamówieniem zwrócić:P:P:P

      OdpowiedzUsuń
    9. Genialnie poradziłeś sobie z wykrojem :>
      Tkanina piękna.... jak wyżej napisane, angielska... a wszystko co angielskie to ja łyżkami zagarniam :)))

      zakup nr 5 mnie ubawił :D

      a pierwsze pytanie, to co pod jabłonią, czy na pralce? ;>

      OdpowiedzUsuń
    10. Mucha jest fantastyczna. Poprosze o więcej wariacji kolorystycznych :P

      OdpowiedzUsuń
    11. Hmm.. Miałam wrażenie, ze już komentowałam, a tu pusto..?
      Może komentowałam na FB? Trochę techniki..

      Mucha bardzo bardzo stylowa:)))

      OdpowiedzUsuń