Ta torba to w sumie kopia tej, którą posiadam, ale jest stara, zużyta i guziki już się powyrywały. Postanowiłem ją wymierzyć i uszyć sobie taką samą. Oto mój projekt ;-)
Jak widać na kartce z notatnika są odręcznie wyrysowane poszczególne części torby. Potem wyciąłem z papieru odpowiednie formy a następnie wykroiłem z materiału. Jako, że ten materiał to bawełna koszulowa musiałem ponaszywać flizelinę, aby wzmocnić i usztywnić niektóre części. Użyłem flizeliny grubej, sztywnej jak do kołnierzyków koszul i miękkiej dla wzmocnienia samego materiału, ale nie usztywniającego. Tak wyglądają wycięte materiały.
Potem naszyłem kieszonkę na portfel i telefon również w poszewce.
Do podszewki doszyłem odszycia i ją zszyłem.
Następnie uszyłem klapę, przód oraz tył torby. Przód posiada kieszeń na zatrzask z magnesem.
Tył torby ma natomiast dużą kieszeń na zamek błyskawiczny.
Potem zszyłem klapę torby z tyłem, konstrukcja boków i spodu z przodem i tyłem torby. Następnie przyszyłem pasek i mogłem się wziąć za wszycie podszewki z resztą torby. Pasek zrobiłem na stałe, bez regulacji, bo nie mogłem znaleźć odpowiednich regulatorów, mimo, że pół Poznania obleciałem. Poza tym irytuje mnie, jak pasek od ciężaru opuszcza się.
Tak wygląda torba z boku
Tak z przodu, gdy wisi na gwoździu
Rzut oka z góry
Zagłębiamy się we wnętrze torby
Lewy profil w pozycji wiszącej na gwoździu
Prawy profil na stojąco
Jeszcze raz od góry tym razem z wypełnieniem
I od tyłu na wisząco
Jeszcze raz tył z prawym
I od spodu
Z torby jestem mega zadowolony. Uważam to za swoje najlepsze dzieło jak do tej pory. Odpowiada mi jej kształt, kolor i wykończenie. A jeszcze bardziej cieszy mnie to, że uszyłem tę torbę bez pomocy poradnika, który podpowiadałby mi w jakiej kolejności co zszywać, jak wykończyć. No i pierwszy raz wszywałem takie gotowe wypustki też z sukcesem. Jak ja lubię jak spod mojej ręki wychodzi coś lepiej niż tego oczekiwałem :-)
Rewelacja!!! tylko nie wiem czemu jak czytam twój opis to cały czas się śmieje :-D Ale torba cool !!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, torba jest świetna. I widzę, że nie tylko ja lubię jak coś wychodzi lepiej, niż chcę :D
OdpowiedzUsuńFajna:) zabawek dla psa? hmmm to mnie ciekawi- osobiście to ja zamierzam uszyć pokrowiec na siedzenie do auta na tył dla psa hehe ale zabawki...no ciekawe, będę zaglądać i może coś podpatrze:)
OdpowiedzUsuńTorba jest fantastyczna :) Super uszyta, pełen profesjonalizm! Gratulacje i czekam na wiecej.
UsuńPozdrawiam Agata
Rewelacyjna! Świetna kolorystyka i ten kontrast w postaci podszewki wkratę :D Bardzo, bardzo stylowa!
OdpowiedzUsuńTorba bardzo mi się podoba, świetnie wszystko dobrałeś i widać, że jest bardzo funkcjonalna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo fajna torba , bedzie trzeba kiedys uszyc taka mezowi. A ja mam tylko jedno zastrzezenie co do twojego blogu a mianowicie pasku bocznego, strasznie źle sie to czyta . Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńszalony krawiec :), gnasz z tym szyciem w takim tempie, że nie nadążam z komentarzami
OdpowiedzUsuńabsolutnie świetna torba!!!
Profesjonalnie uszyta torba. Zastanawiam się ile czasu zajęło Ci uszycie tej torby ; >
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle komentarzy i pochwały :)
OdpowiedzUsuńUszycie torby zajęło mi niecały dzień. Ale czasu mam pod dostatkiem, więc mogę sobie pozwolić na taki mały maraton ;)
Kiedy szyłam torebki, to usztywniałam je ociepliną, albo kamelą. A Ty czym ją usztywniłeś?
OdpowiedzUsuńUsztywniłem flizeliną, taką samą jak się usztywnia mankiety i kołnierzyki w koszulach. W pasmanterii sztywniejszej nie było, więc wziąłem to. Ale tą sztywną to tylko klapę, boki, odszycie i spód usztywniłem. Resztę to tylko taką cienką, aby wzmocnić materiał.
UsuńTorba mistrzostwo !!!
OdpowiedzUsuńSzyjesz chyba od pieluch.:)
Gdybym dla siebie taką szyła, to napewno w środku, wszyłabym listwę z zamkiem.Czułabym się bezpieczniej z myślą,że Ktoś, za szybko łapy mi nie włoży do torby.
Ale to może to takie moje, ała :)
Pozdrawiam:)
Aurelio specjalnie nie wszywałem zamka do środka, tak mi wygodniej. To co cenne noszę przy sobie, reszta ląduje w torbie. Poza tym ma dużą kieszeń z tyłu na zamek i malą w środku też na zamek więc wystarczy :)
UsuńŚwietna torba!!!! Szukałeś regulatora na Marcinkowskiego? A na Grunwaldzie gdzieś jest hurtownia pasmanteryjna "Stefan". Ceny ponoć bardzo dostępne i szeroki wybór. Ale ja tez wole pasem zszyty na stałe, żeby nie zjeżdżał przy dźwiganiu książek ciężkich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam tez z Pozka i zapraszam na mojego bloga :)
Anka
Dziękuję :) Jak miło, że krajanka się odezwała :)
UsuńTak, na Marcinkowskiego byłem, ale mieli tylko regulatory 4 cm, a ja potrzebowałem 5 cm :/ To znaczy mieli, ale plastikowe i mi przepuszczał pasek. Byłem też na Polnej, Romka Strzałkowskiego, tam koło rynku Wielkopolskiego i też nie mieli.
Pozdrawiam
Torba bardzo ładna i starannie odszyta - sama bym taka chciała!
OdpowiedzUsuńKolory super dobrane - i wypustka przy suwaczku wygląda profesjonalnie. W ogóle podszewka jest IDEALNA, a wisienką na torcie są paseczki wykańczające, jeden zapinający na zatrzask chyba, a drugi jako zakończenie suwak... to jest The Best.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opis:
"Tak z przodu, gdy wisi na gwoździu"
"Lewy profil w pozycji wiszącej na gwoździu"
:D
Wiola jest niezastąpiona w wychwytywaniu ciekawych opisów :)))
UsuńTorba na laptopka idealna!!!
Ekstra:) Pomysł na uszycie czegoś na wzór rzeczy, jaką się ma jest nie lada wyzwaniem:) Za uszycie to już chyba nie muszę Cię chwalić:) Wykazałeś się świetnym wyczuciem kolorów!:)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo fajna. Też się muszę wziąć za szycie torby, może Twoja praca mnie zdopinguje.
OdpowiedzUsuńAga [z papavero]
Ej no, kolejna rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńTorba wyszła świetnie! Fajnie wybrałeś materiał na wnętrze, pięknie kontrastuje z szarością.
OdpowiedzUsuń