16.02.2013

Moja pracownia (uwaga zdjęcia, pożerają transfer)

Na facebooku rzuciłem info, że posprzątałem w pracowni, poukładałem materiały i napawam się tym szczęściem. Spotkało się to z dużym odzewem to robię notkę na temat mojej pracowni. Do profesjonalnej jej jeszcze daleko, ale jest wygodna, ma duży blat i wszystko jest w jednym miejscu :)

Na poniższym zdjęciu mój stół do pracy. Większość go zna z innych postów i zdjęć na fb. Nie ma co pisać.

Wszystko co najważniejsze znajduje się tej szafie. Są w niej półki, szuflady różnej głębokości, z przegródkami i bez.

Oto moje materiały. W miarę ładnie poukładane. Nie zawracałem sobie głowy, żeby je kolorystycznie układać. Starałem się je pogrupować według typu materiału bądź wykorzystania.

Pod materiałami znajduje się część z szufladami. Flizelina się też załapała. Przepraszam za jakość zdjęcia. Nie, nie robiłem go odkurzaczem ;-) Tutaj widać, że są guziki, długopisy i inne bardziej lub mniej szyciowe pierdołki. Ale bardzo ważne w mojej pracowni. Chyba tę szufladę otwieram najczęściej.

A tutaj dwie szuflady z nićmi. Bardzo mi się podobają takie ładne wieszaki nici na ścianie, ale kurz nie służy niciom, więc mam je w szufladzie. Szuflady te pierwotnie służyły jako przechowalnie fletów, bo w spadku po poprzednim właścicielu ta szafa się ostała. A on muzyk po konserwatorium, więc sobie szafę z taką dziwną szufladą zamówił. Na nici jak znalazł! No i mają piękną ochronę przed kurzem.

 Tutaj szuflada podzielona na dwie części (nie wiem po co to piszę, bo to wyraźnie widać). Po lewej tasiemki, lamówki, wypustki, gumki. Porządek średni, ale nic nie jest poplątane. Po prawej szuflada z rzeczami wykończonymi w połowie. Czasami jak kroję muszki, to robię kilka, ale nie wykańczam od razu. Z lenistwa. No i trafiają do tej szuflady.

A tu już szuflada z gotowymi muszkami, czekają cierpliwie na podróż. Są tu również zakładki i terriery.  Ostrość też poszła się paść. Ale to na pewno wina aparatu, nie moja ;-)

A tutaj jak widać taśmy do spodni i jakieś ścinki. Wreszcie je uporządkowałem. Zostawiam ścinki, bo nigdy nie wiadomo czy się nie przydadzą. Wykorzystuję je do testowych szycia nowych drobiazgów, jak rybki, pieski. Teraz męczę koty.

Sznurki i zamki. Co tu dużo pisać. Nic ciekawego nie wymyślę.

 A tutaj deska do prasowania i żelazko. Mam je na schodach, bo w pracowni byłbym tyłem do światła i nie mam gniazdka na podorędziu. Przy okazji możecie podziwiać moje zdolności dizajnerskie. Sam wymyśliłem ten dizajn ;) Są to pocztówki ze zdjęciami z NG, jest ich około 400 na obu ścianach.

Mam nadzieję, że wycieczka się podobała. Zdjęcia robiłem w ubiegłym tygodniu i muszę przyznać, że porządek nadal jest. Sprzątam na bieżąco :)

No i to by było na tyle. Nadal przepraszam za brak odwiedzin. Niech mi się wszystko unormuje :)

39 komentarzy:

  1. Dziękuję za wycieczkę z oprowadzeniem! Piękna pracownia, piękny porządek i organizacja. Organizacja to rzecz najważniejsza w szyciu! Albo trzeba obmyślić swoją, albo przystąpić do jakiejś. :-) Wykorzystanie szuflady na flety jest przykładem przystąpienia do organizacji ;-)

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wycieczka! Zazdroszczę porządku, wielkiej szafy z super szufladami :) Pięknie tam masz! A co najbardziej podziwiam, to to że przy pomocy tylko tej jednej niewielkiej maszyny potrafisz wyczarować wypasiste spodnie! Szacuneczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chce faceta, co ma taki porzadek w szafkach! Nawet jesli jest on zrobiony tylko do zdjec.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam oglądać cudze pracownie! przyjemnie u Ciebie jest :). Wspaniale sobie wszystko zorganizowałeś no i ciut mi na ambicje wjechałeś więc chyba zacznę u siebie sprzątać.....

    Monika mój mąż umie lepiej sprzątać niż ja i jest on wyjątkowym porządnickim facetem :), do mnie do mojej pracowni rzadko wchodzi bo chyba by apopleksji dostał :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Normalnie zazdroszczę! Bartek - szacunek za taki porządek :)))A szuflada po fletach - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wycieczka pasjonująca :-) oglądanie szafy najciekawszy punkt zwiedzania :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod wrazeniem, Bartku! Ile tasiemek, materialow, nici, guziczkow, zamkow - zapiera dech. Co za szafa! Pare materialow juz sobie w twojej szafie wypatrzylam :)))) Tez zazdroszcze porzadku, musze swoj kacik i regal tez uporzadkowac i wstawic pare fotek. Juz niedlugo startuje z moim podcastem a w nim troche o pasji szycia i o Tobie wzmianka! Moze uda nam sie na wiosne jakos spotkac i cos nagrac?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę pracowni :) Masz wszystko ładnie poukładane. Ja na razie muszę trzymać swoje rzeczy w kartonikach. W wakacje planuję stworzyć namiastkę swojej pracowni.

    OdpowiedzUsuń
  9. oddam wszytko za taką szafę, nawet mogę się iść paść z ostrością :D No a te pocztówki to wogóle już wielbię od pierwszego wejrzenia, które zafundowałeś już jakiś czas temu. Pozdrawiam Cie serdecznie - niech Ci się normuje bo tęskno :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały porządek :D
    Dzięki za oprowadzenie po pracowni:) Serdecznie pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Niciowa szuflada jest the best :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna pracownia! Jednak sugestia o kotach zasiała ziarenko realizacji? :) A tak w ogóle to Twoje torby są genialne nie tylko pod względem wygody noszenia w nich ciężkich zakupów, ale także jakości wykonania - używane non stop, noszące ogromne ciężary, wyładowane do pękatości, wielokrotnie prane i ani jedna niteczka nie puściła!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie:) Moje nici się kurzą na ścianie :P Ale takiego porządku to na pewno nie mam... shame on me..

    OdpowiedzUsuń
  14. Super! Miło było to pozwiedzać i zobaczyć taki ład :) Aż inspiruje do tego by posprzątać xD

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa jestem Kto Ci tak pięknie posprzątał?
    szafka na nici powala :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mała i przyjemna pracownia:)ale za to bardzo czyściutka:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szafa jest cudowna! z przyjemnością spędziłam czas w Twojej pracowni :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem pod wrażeniem ;) Idę sprzątać, nooo może tylko nici rozplątam !

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdraszczam szuflady na flety/nitki. U mnie sprawa przechowywania nitek wciąż jest nierozwiązana. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Super! Zazdroszczę Ci tej wielkiej szafy!! I tej szuflady na flety też. Ale bardziej szafy. My mamy jedną taką olbrzymkę na dobytek całej rodziny :P. Za to ostatnio mogę się pochwalić całą wielką szufladą włóczki i szufladą na przydasie. Mam też szafkę na materiały, ale i tak nijak nie chcą się mieścić...

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna pracownia!Nic tylko szyć:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. najbardziej zazdroszczę Ci tych szufladek (a ta na nici to już szczyt marzeń :) ja mam sporo szafek ale wszystkie mają tylko półki (zero szuflad), więc z musu zamki są przechowywane w worku, nici w rożnego rodzaju pudełkach... a fajnie tak wszystko widzieć kiedy się otwiera...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Pracownia wygląda imponująco! Ja w swojej już dawno nie sprzątałam... ale wstyd ;( Odbiegając od tematu, życzę dalszych sukcesów! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. świetny post :) fajnie zobaczyć jak inni organizują swoje pracownie :) zawsze można coś "podpatrzeć " ;) :) ja mam na swojej liście do zrobienia również post o mojej "pracowni " a reczej tym gdzie co i jak przechowuje bo mojego pokoju do końca pracownią nazwać nie można

    OdpowiedzUsuń
  25. Jej tego porządku to się mogę od Ciebie uczyć :) Pięknie, po prostu pięknie! A szuflada na flety to mnie zaintrygowała bardzo, świetnie ją wykorzystałeś, też nie znoszę gdy nici kurza się na półeczce wiec u mnie wszystkie szpuleczki są pochowane :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Porządek idealny, a szafa do pozazdroszczenia. Ja również nici przechowuję w zamknięciu, żeby się nie kurzyły. Po prostu pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Podoba mi się u Ciebie Bartas. Sporo miejsca masz :)

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie porządek wytrzymuje jakieś pól godziny,chyba jak większość zazdroszczę szuflady na nici. Trzymam je w przeźroczystych pudełkach ,bo też nie lubię jak się kurzą. Męczenie kota- intrygujące ^^

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja zazdroszczę!! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie, po prostu pięknie!Az wstyd bo u mnie dysharmonia totalna:)

    OdpowiedzUsuń
  31. matko jedyna, jak ja bym chciała mieć taką pracownię, takie miejsce gdzie mogłabym się wyżywać twórczo :D chyba przez Ciebie pojawiło mi się nowe marzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Szafa! Szafa jest boska, a podwójnie boska przez rozsądne poukładanie wszystkich rzeczy potrzebnych:) Genialne! O mogłabym mieć taką pracownię!:)
    Pozdrawiam śnieżnie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zazdroszczę szafy, szuflad o porządku:) Blat mam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Kurcze, te szuflady po fletach na szpuleczki - rewelacyjny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  35. Te szuflady to mi się skojarzyły z wkładami do szuflad kuchennych z Ikea ;)
    Fajna pracownia.

    OdpowiedzUsuń
  36. zazdroszczę takiego miejsca, a jak ładniutko wszystko poukładane :) no no podziawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. wow super szafa i fajny kącik

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. kurcze aż wstyd się przyznać ze u mnie nie ma tak ładnie, jesteś moim natchnieniem do zorganizowania przyjemnego kącika do szycia:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Kasia Z.-P.19/3/13 09:59

    fajne mieszkanko, ciekawie urządzone, ale najbardziej zszokował mnie porządek w Twojej szafie hehe, oczywiście pozytywnie; pierwszy raz widzę tak "dobrze ułożonego" faceta ;)

    OdpowiedzUsuń